ABADA Capoeira Poznań

Zakładam ten wątek dla abadowych junglistów. Jako, że pewne grono u nas słucha/lubi/jara się dnb, tutaj będziemy sobie bełkotać na temat tej muzyki i imprez z nią związanych!

Na pierwszy ogień coś, co tygrysy lubią najbardziej, czyli Logistics ze stajni Hospital Records, w Eskulapie! Zagra też Kriss J - promotor i DJ dzięki uprzejmości którego wkrótce i ja zadebiutuję, oraz CLS - połowa producenckiego duetu CLS & Wax (jedyni Polacy jak do tej pory wydający pod szyldem Hospitala).

Plakat:


Więcej info pod: http://www.dnb.pl/forum/viewtopic.php?t=32478

PS. Doogi, brzydalu, musiałeś akurat w góry jechać

_________________

Będzie się działo

A przed nami przecież jeszcze tyle bibencji! Więcej info wkrótce...

Tater, zgłoś się!!!

_________________

Gdyby ktoś jeszcze jakimś cudem nie wiedział, to TUTAJ bawimy się w piątek!



Zapraszam!

_________________

pierwszy
bede

czy obecność jest obowiązkowa ?

A dowód osobisty masz?

_________________

mam kartę pływacką

2-gi
Myślę, że i a się pojawię

_________________
c'est la vie, but not me

_________________

Krótko i na temat:
Byłem tam!

_________________
--
Pozdrawiam,
Quati

Czekam na wasze recenzje. Dajcie mi coś do poczytania na kacu

_________________

Jako że nie znam się specjalnie na tym rodzaju muzyki mogę tylko powiedzieć że wyglądałeś na pełnego zaangażowania, jak to Tater ujął to był ten moment w którym "widzisz dźwięki i słyszysz kolory"

Trzymam za słowo!

_________________

Ja niestety nie dotarłem choroba

_________________
c'est la vie, but not me

imho bylo swietnie Twoja selecta byla najlepsza co najmniej pod wzgledem melodyjnosci kawalkow, ale to po prostu moze moj gust, ze wole liquidy Zeby nie bylo tak swietnie to zdawalo mi sie zaslyszec jedno rozjechanie bitow, ale blyskawicznie skorygowales Bawilo mi sie naprawde super, szczegolnie, ze nie mamy czestych okazji wyjscia wieksza grupa ludkow na impreze
Oczekuje na powtorke

Czyli B-Complex we Wrocku!

W duecie z Doogim wyruszyliśmy i obraliśmy kozacki plan - nie wyruszać za wcześnie, bo:
a) korki na trasie
b) po co wbijać za wcześnie i przesiedzieć supportujących DJów (którzy notabene czasem jechali za ciężko)

Muszę po raz kolejny stwierdzić, że wrocławianki są śliczne. GOD DAMN! W Drodze do Mekki było naprawdę sporo ładnych pań i to jest kolejny plus tej imprezy. No, a jak wjechał B-Complex, to już nie było zmiłuj! Zagrał prawie wszystko, czego od niego oczekiwałem (zabrakło mi tylko - ale to z perspektywy czasu patrząc - jego własnych kawałków "Raindrops" i "Three Dots" - ale usłyszałem "Reflections", czyli mój ulubiony jego wał, oraz orgazmiczny London Elektricity - Just One Second w remixie Apexa <3).

Wiara bawiła się tak dobrze, że było mega gorąco i wilgotno, co spowodowało z kolei, że końcówki kabli chyba nie wytrzymywały (jak twierdzi organizator), bo parę razy głośniki odmówiły posłuszeństwa. A pod koniec seta w ogóle korki wysiadły Ale B-Complex nie dał za wygraną i po przywróceniu prundu dokończył secisza. "Girl With Flower" na koniec = magia.

Oj, czas odpocząć, bo weekend był grubaśny.

_________________

szczerze nie wiem co dodac bylem totalnie zmieciony, nawet mimo wspominanych klopotow technicznych

po prostu

Prundu nie było, bo tam same plusy były, a minusów brak. No i nie mieliście elektryków z Londynu

A propos występu Wujka A. to widzę, że zarażasz kolejne osoby wirusem DnB
Witamy Darie na pokładzie

_________________
--
Pozdrawiam,
Quati

ja się do niczego nie przyznaję